Kilka dni temu obudziliśmy się słysząc o plotce, która wprawiła w zdumienie wielu fanów serii Halo. Developer 343 Industries nie podał zbyt wielu informacji na temat gry Halo Infinite ani daty jej wydania. Fakt ten, w połączeniu z ogromną popularnością serii, otwiera drogę do pojawienia się tego typu plotek. Według niej, Halo Infinite dostanie tryb battle royale, darmowy dla wszystkich graczy, kiedy zostanie wydana w przyszłym roku. Sprawa została poruszona na Reddicie kilka tygodni temu, ale niedawno wypłynęła. Tym razem 343 Industries postanowiło zareagować na tę plotkę, a Halo community manager Brian Jarrad zrobił to za pośrednictwem Twittera. Twierdzi on, że taka plotka jest "bezpodstawna" i potwierdza, że w tym miesiącu będą wydawać aktualizację o grze.
Nic tak nie wygląda jak świeże, bezpodstawne plotki o Halo Infinite w poświąteczny poniedziałek.
Tak przy okazji, wiem, że moglibyśmy pomóc rozwiązać ten problem za pomocą prawdziwych wiadomości. Z pewnością mamy pewne rzeczy, z którymi mamy zaległości i chętnie o nich porozmawiamy. Jesteśmy w trakcie opracowywania aktualizacji na koniec roku.
Warto zauważyć, że nawet jeśli plotka jest naprawdę bezpodstawna, niekoniecznie oznacza to, że nie jest prawdziwa. Halo Infinite byłby dobrym kandydatem do trybu battle royale, i nie byłoby dziwne, gdyby stało się to prawdą, jeśli weźmie się pod uwagę, że jest to funkcja dodana do prawie każdej strzelanki wideo, która została wydana po ogromnym sukcesie Fortnite. W każdym razie, jeśli naprawdę chcą zapobiec spekulacjom na temat Halo Infinite, studio powinno być zdecydowanie bardziej komunikatywne na temat gry, której premiera została już opóźniona, co sprawia, że fani serii jeszcze chętniej się o niej dowiadują.
Jeśli zaliczasz się do tych fanów, będziesz musiał zadowolić się grą w Halo: The Master Chief Collection, aż do momentu, gdy w 2021 roku ukaże się Halo Infinite. Granie w stare gry z ulepszoną grafiką i kilkoma zupełnie nowymi funkcjami nie brzmi tak źle i teraz można to zrobić także na PC.
Odpowiadanie na wiadomość